Gadowski: Trzaskowski jest człowiekiem pozbawionym hamulców
Piątkowe wydanie "Faktu" szokowało okładką. "Trzymał córkę, bił po twarzy i wkładał jej rękę w krocze. Panie Prezydencie, jak Pan mógł ułaskawić kogoś takiego?" – napisał na okładce dziennik, publikując zdjęcie Andrzeja Dudy. Sprawa wywołała polityczną i medialną burzę.Zarzuty prezydentowi w tej sprawie stawiali politycy opozycji. Krzysztof Wąsowski, adwokat partnerki i córki mężczyzny ułaskawionego przez prezydenta Andrzeja Dudę będzie domagał się od koncernu medialnego Ringier Axel Springer, wydawcy dziennika "Fakt", 1 mln zł zadośćuczynienia.
M.in. o tę aferę był pytany dzisiaj Witold Gadowski. – Najbrutalniejsza kampania ostatnich lat (...). Nie przeszkadza Trzaskowskiemu, że urzędujący prezydent jest na okładce dużego dziennika kojarzony z pedofilią. Żadnych słów potępienia (...). Czy naprawdę Rafał Trzaskowski nie mógłby wygrać na uczciwych warunkach? – pytał Witolda Gadowskiego gospodarz programu Jakub Maciejewski.
Gadowski w odpowiedzi podkreślił, że jedynie prowadząc tzw. brudną kampanię, Trzaskowski ma szansę na wyborcze zwycięstwo. – Nadaje się do tego doskonale, bo jest człowiekiem pozbawionym hamulców. Wnioskując z jego prywatnych upodobań jest człowiekiem nawykłym do życia łatwego i obfitującego w atrakcje, a zatem można go wykorzystać bez żadnych oporów z jego strony do zachowań na granicy bandytyzmu – mówił dziennikarz.
Następnie podkreślił, że cała kampania będzie jedynie się zaostrzać. Jego zdaniem sztabowcy oraz "stojący za nimi mocodawcy zza zachodniej granicy", nie cofną się przed niczym.
Wybory już 12 lipca
Już w najbliższą niedzielę pójdziemy do urn wyborczych, aby wybrać prezydenta Polski.
Według oficjalnych danych podanych we wtorek rano przez Państwową Komisję Wyborczą, Andrzej Duda wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich z wynikiem 43,5 proc. Drugie miejsce zajął kandydat KO Rafał Trzaskowski, który zdobył 30,46 proc. głosów. Trzeci jest Szymon Hołownia (13,87 proc.). Kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak otrzymał 6,78 proc. głosów, lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz – 2,36 proc., a Robert Biedroń z Lewicy – 2,22 proc.
Szymon Hołownia oraz Robert Biedroń oficjalnie poparli w II turze kandydaturę Rafała Trzaskowskiego. Krzysztof Bosak oraz Władysław Kosiniak-Kamysz nie opowiedzieli się w tej kwestii.